Gdyby szefowie BMW mieli więcej odwagi, Robert Kubica być może zostałby mistrzem świata F1 w sezonie 2008. Za niezwykle udanym bolidem Niemców w tamtym okresie stał Mike Krack. Ceniony inżynier właśnie rozpoczyna rządy w Aston Martinie.
Artykuł pochodzi z tej strony.